Quantcast
Channel: Paula Jagodzińska
Viewing all 983 articles
Browse latest View live

Dwie eleganckie stylizacje / BFSxPANDORA

$
0
0

Dzisiaj przygotowałam dla Was aż dwie stylizacje! Chociaż jeden i drugi zestaw utrzymany jest w eleganckim stylu, to jednak mocno się od siebie różnią. Pierwsza wersja to pastele. Delikatny, dziewczęcy look, który sprawdzi się zarówno na co dzień jak i podczas różnych uroczystości. Drugi zestaw, to kobiecy look z pazurem. Biała sukienka, ciężkie buty i obowiązkowo czerwone usta! Jest też rzecz wspólna, która łączy te dwa zestawy, a mianowicie…. biżuteria!

Processed with VSCO with hb2 preset

Biżuterię marki PANDORA uwielbiam za jakość, za to, że ma w swojej ofercie tak ogromną różnorodność, za to, że można tworzyć swoje spersonalizowane zestawy (wiecie, że to uwielbiam!). Ponadto marka jest skierowana do silnych kobiet z pasją dlatego tak bardzo się z nią utożsamiam. Pasja… no właśnie! Ostatnio wspominałam Wam o mojej miłości do podróży (klik). Czas na moją miłość do mody! Od zawsze lubiłam przywiązywać wagę do tego w co się ubieram, ale tak naprawdę dopiero, gdy założyłam bloga pokochałam modę. I nie mam na myśli tutaj szalonych połączeń a raczej proste, klasyczne zestawy. Uwielbiam bazowy look, który można ożywić jednym, drobnym elementem – to zdecydowanie mój konik! No dobrze… wróćmy jednak do dzisiejszego zestawu i biżuterii. Widzieliście już moje propozycje na wakacje – klik, czy też te na co dzień – klik. Natomiast, do dzisiejszych zestawów dobrałam biżuterię w stylu glamour! W końcu każda z nas lubi czasem  błyszczeć, prawda? :) Błyszczące, ale delikatne kolczyki i pierścionki, a także charmsy na bransoletce idealnie komponują się z sukienkami. Do tego naszyjnik, który możemy nosić na dwa sposoby! Naszyjnik możemy samemu personalizować dokładając wybrane elementy :) Ja postawiłam na minimalizm! Często mniej, znaczy więcej! Tymczasem czas na wspomniane dwie stylizacje! Koniecznie dajcie znać, który look przypadł Wam bardziej do gustu. Enjoy! :)

I.

p5

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

p4

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

p6

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

sukienka – sugarfree

buty – aldo

torebka – aldo

biżuteria – PANDORA

II.

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

p8

Processed with VSCO with hb2 preset

p7

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

p9

sukienka – chruścińska

buty – aldo

torebka – aldo

biżuteria – PANDORA

Do następnego!

Post Dwie eleganckie stylizacje / BFSxPANDORA pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.


Romantyczny look / Maxi, wianek i boho torebka

$
0
0

Miałam Wam dzisiaj pokazać mój codzienny, miejski look, ale że kobieta zmienną jest, to prezentuję Wam stylizację boho (też idealną na co dzień) w pięknych okolicznościach przyrody. Korzystając z cudnej pogody wskoczyłam w moją nową sukienkę maxi i zrobiliśmy dla Was piękne zdjęcia! Sukienka skojarzyła mi się z takim delikatnym, romantycznym, boho klimatem. Dużo zieleni, wianek we włosach, do tego przydałby się też koc i kosz piknikowy, prawda? Lubię takie romantyczne wydanie i chociaż często stawiam na klasykę i ponadczasowe fasony i kolory, to od czasu do czasu lubię zaszaleć z wzorami na ubraniach. Sukienka sama w sobie jest niezwykle efektowna, ale tym razem postawiłam też na dosyć charakterystyczne dodatki. Wianek idealnie komponuje się z kolorami sukienki, natomiast w torebce jestem absolutnie zakochana! Wiecie, że jest zrobiona na szydełku? Idealnie wpisuje się w aktualne trendy, jest niesamowicie pojemna i praktyczna! Do tego jej delikatny kolor wtapia się w cały zestaw. Każda rzecz jest charakterystyczna, ale wszystkie ze sobą współgrają i tworzą dziewczęcy, romantyczny look. Dobra, dosyć tego gadania – zobaczcie zdjęcia! :) I koniecznie dajcie znać, czy zestaw Wam się podoba. Enjoy!

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

pola

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

pola2

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

pola1

Processed with VSCO with hb2 preset

sukienka – messo

torebka – bohou

wianek – no name

zegarek – cluse

Do następnego!

Post Romantyczny look / Maxi, wianek i boho torebka pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Książkowi ulubieńcy miesiąca!

$
0
0

Dzisiaj mam dla Was moich trzech, książkowych ulubieńców z ostatniego miesiąca! A w nich… przygodowa powieść, która spodoba się każdej podróżniczce żądnej przygód. Prawdziwa historia mężczyzny, w którym żyły 24 osobowości! A na koniec trochę motywacji prosto z naszej polskiej krainy :) Przekonajcie się sami i sprawdźcie czy któraś z pozycji Was zainteresuje. Enjoy!

1. Angielka, Katherine Webb, klik

Zaczynamy od książki, która przenosi nas do 1958 roku. Opowiada o młodej archeolożce Joan, która wyrusza do Arabii zbadać pustynny fort. Oman okazuje się jednak dla niej nie być tak łaskawy jak myślała… Młoda kobieta zostaje wplątana w wir przygód niekoniecznie tych bezpiecznych i „miłych”. To powieść przygodowa z wątkiem sensacji. Na początku dosyć powoli się rozkręca, ale potem… każdy kolejny rozdział wciąga coraz bardziej! Pisana jest przyjemnym językiem, czyta się ją bardzo szybko, a w dodatku momentalnie wczuwamy się w rolę głównej bohaterki. Jest też wątek kulturowy i podróżniczy, a także miłosny! Idealna pozycja na wakacyjne popołudnie. W końcu przenosimy się na pustynię! ;) Na koniec wspomnę Wam, że to jedna z tych książek, po której skończeniu nasuwają się różne refleksje – ale to sami ocenicie. Z pełną odpowiedzialnością bardzo Wam ją polecam :)

Processed with VSCO with hb2 preset

2. Człowiek o 24 twarzach, Daniel Keyes, klik

Czas na mój absolutny hit z tego miesiąca. Książka, od której dosłownie nie mogłam się oderwać. Billy Milligan – najcięższy przypadek rozszczepienia osobowości w dziejach. Doznania i emocje podczas czytania tej książki potęguje fakt, że jest to prawdziwa historia. Historia mężczyzny, w którym żyły jednocześnie 24 osoby. Jak to możliwe? Jak żyć z tak ciężkim przypadkiem rozszczepienia osobowości? Odpowiedzi znajdziecie czytając tę pozycję. Wyobraźcie sobie, że Billy nagle zmieniał się w mężczyznę z zupełnie innym akcentem, mówił piskliwym głosem jak dziewczynka, czy chodził na kolanach i zachowywał się jak mały chłopiec. Czasami podczas czytania aż nie mogłam uwierzyć w to wszystko. Zatrzymywałam się, myślałam. Książka, a raczej historia tego mężczyzny wywołała we mnie sporo emocji. Z jednej strony niedowierzanie, z drugiej przerażenie. Ale jednak polubiłam Billego i niektóre z jego osobowości… dziwne… Już w trakcie czytania książki zaczęłam przeglądać artykuły w internecie na temat osobowości wielorakiej. Jak skończyła się historia Billego? Musicie przeczytać książkę :) Ja ze swojej strony bardzo Wam ją polecam. Niezwykle interesująca, a przy tym pisana prostym językiem. Sporo naukowych rzeczy opisywanych jest w bardzo przystępny sposób. Dodatkową ciekawostką jest fakt, że trwają prace na ekranizacją książki! W roli głównej Leonardo Di Caprio. Także szybko przeczytajcie książkę, aby  być w temacie! I teraz… czekamy na film! :)

Processed with VSCO with hb2 preset

3. Jakoś to będzie. Szczęście po polsku, opracowanie zbiorowe,  klik

Ile razy zdarzyło Wam się powiedzieć „Jakoś to będzie”? Bo zdarzyło się, prawda? Książka pokazuje czym dla nas, dla Polaków jest szczęście. Opowiada o naszych narodowych cechach, które wbrew pozorom sprawiają nam radość. Jest to np. gościnność, przywiązanie do rodziny, narzekanie ^^, pracowitość czy przywiązanie do tradycji. I chociaż jako naród często na początku narzekamy na coś, to jednak potem niemożliwe staje się możliwe. Wszystko się układa, bo wierzymy, że jakoś to będzie!  Książkę traktuję lekko z przymrużeniem oka, ale jest to na pewno przyjemna pozycja do czytania. Wiele ciekawostek, anegdot, ładna szata graficzna. Pozycja zdecydowanie na plus :) „Skandynawowie mają swoje hygge, Japończycy ikigai, a Polacy… jakoś to będzie.”!!! :)

Processed with VSCO with hb2 preset

A Wy, co przeczytaliście w ostatnim miesiącu? :)

Do następnego!

Post Książkowi ulubieńcy miesiąca! pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Biała baza + czarne dodatki / Inspire others

$
0
0

Uwielbiam lato, uwielbiam gdy jest ciepło, ale fajnie też jak od czasu do czasu można wbić się w długie spodnie i nie narzekać, że jest gorąco ^^ W końcu w Polsce lato bywa różne (w tym roku dosyć mocno się o tym przekonaliśmy). Niemniej spodnie, które Wam dzisiaj prezentuję są lniane, zatem jest to również idealny wybór na ciepłe dni. Pewnie sami zauważyliście, że będąc na Sardynii również stawiałam na długie lniane spodnie. No i szerokie! Moda na szerokie spodnie opanowała ten sezon! Ba! Mam zamiar je nosić też jesienią. Ale wróćmy do dzisiejszego zestawu… Do spodni dobrałam kolejne trendy sezonu czyli naszywki. Napis na koszuli a także ozdobione buty i torebka! Buty i torebka pochodzą już z nowej, jesiennej kolekcji i szczerze Wam powiem, że jestem nimi totalnie zauroczona. Można założyć najprostszą bazową sukienkę, ale dzięki tym dodatkom – nie trzeba nic więcej. Dlatego spodnie i koszula, to jedno, ale to czarne dodatki tworzą dzisiaj cały look! Zgodzicie się ze mną? Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami :) Enjoy!

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Inspire others1

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Inspire others

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Inspire others2

koszula – zara

spodnie – oysho

torebka – aldo

buty – aldo

okulary – caroline abram

Do następnego!

Post Biała baza + czarne dodatki / Inspire others pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Moje poranne rytuały / TOP 5

$
0
0

Jakiś czas temu złapałam się na tym, że mam pewne nawyki, którymi zaczynam swój dzień. Czynności te pomagają mi zacząć dzień z dobrą energią i nastrajają do pozytywnego działania. Dlatego też dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić tymi moimi porannymi rytuałami. Skorzystać z nich może każdy – w końcu przygotowanie zdrowego śniadania przed wyjściem do pracy, czy wypicie magicznej mikstury, to tylko chwila! A jeżeli znajdziemy chociaż 5/10 minut na chwilę wyciszenia, to nasz dzień będzie lepszy!  To co, gotowi poznać moje TOP 5 porannych czynności? Zatem zaczynamy!

1. Magiczny napój

Magiczny napój, który dodaje siły jak w filmie Asterix i Obelix? Po części tak, ale mój magiczny napój, to nic innego jak letnia woda z cytryną, imbirem i miodem. To napój, który nie tylko wzmacnia organizm i uodparnia go, ale pomaga nam się obudzić i zacząć dobrze dzień. Pijąc go systematycznie z czasem zauważymy, że lepiej nam się rano wstaje, że mamy więcej energii i mamy lepsze samopoczucie. Dlatego też wypijam taką miksturę codziennie rano i to ona jest moim pierwszym, porannym rytuałem.

Processed with VSCO with hb2 preset

2. Joga + medytacja

Po wypiciu „magicznego napoju” czas na dalszą część pobudki. W weekendy, gdy mam więcej czasu medytację łączę z jogą. W tygodniu, czy w podróży poświęcam 10/15 minut (rano) na chwilę medytacji. Budzimy wtedy umysł i pozytywnie nastrajamy się na resztę dnia. Wiem, że dla niektórych osób może wydać się śmieszne, aby przed pracą wstać wcześniej i poświecić tę chwilę na medytacje. Też kiedyś tak myślałam. Ale to tylko 10 minut (na początku można zacząć nawet od 5), a potem nawet jeśli mieliśmy ciężką noc, to poczujemy się o wiele lepiej i do wszystkich przeszkód w ciągu dnia będziemy podchodzić ze spokojem i rozsądkiem. Od pewnego czasu, to dla mnie istotna czynność, która dodaje mi bardzo dużo pozytywnej energii, spokoju i harmonii.

Processed with VSCO with hb2 preset

3. Zdrowe śniadanie

Dwa rytuały za nami więc czas na…. najważniejszy posiłek dnia czyli śniadanie! Ważne, aby było zdrowe i dodało nam energii na cały dzień! Pamiętam, że gdy chodziłam na studia na 8:00 rano, to zawsze wolałam wstać pół godziny wcześniej (czyli o 6:00, sam dojazd na uczelnie zajmował mi godzinę), żeby ze spokojem przygotować sobie zdrowe i pożywne śniadanie. Najczęściej sięgam po owsiankę lub jajka w każdej postaci (jajka sadzone, jajecznicę, czy właśnie omlet!). Przepis na ulubiony omlet? Płatki owsiane, 2 jajka (na początku żółtka, a na samym końcu dodajemy ubite białka), cynamon, trochę brązowego cukru – to wszystko razem miksujemy i na patelnię. Na górę owoce i voila! Szybko i smacznie! A Wy, co polecacie na szybkie, smaczne i zdrowe śniadania? :)

Processed with VSCO with hb2 preset

4. Motywujący cytat

Zanim na dobre zacznę dzień zawsze sięgam po jakiś motywujący cytat – zresztą wiecie, że je uwielbiam i niesamowicie mnie motywują! Wystarczy jedno zdanie, jedno spojrzenie (nawet w samochodzie, tramwaju, autobusie, czy np. przy śniadaniu) a już zostaje nam dany cytat w głowie na resztę dnia. Można zainstalować sobie aplikację w telefonie, która wyświetla nam codziennie rano jakieś motywujące zdanie, można zapisać coś w kalendarzu, albo mieć pod ręką „Myślnik” Ewy Chodakowskiej czy „Planetę dobrych myśli” Beaty Pawlikowskiej. Nie ważne… najważniejsze, żeby zawsze mieć pod ręką coś, co może nas zmotywować i poprawić nam humor! :)

Processed with VSCO with hb2 preset

5. „Dzień dobry!”

W tych moich codziennych rytuałach nie mogło zabraknąć… WAS!!! W końcu codziennie rano witam się z Wami i życzę Wam dobrego dnia. Naprawdę rzadko zdarza się, abym rano nie wrzuciła czegoś na moje social media. Dlatego dorzucam ten punkt do mojej ostatniej czynności, która niezwykle mnie motywuje. Bo już nie raz wspominałam Wam, że to również Wy jesteście moim motorem napędowym! Zatem mówię Wam: „Dzień dobry!” i tym samym kończę swoje poranne rytuały. Teraz wiem, że to będzie dobry dzień!

wpis rytual

Do następnego!

Post Moje poranne rytuały / TOP 5 pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Casualowy look / BFSxORSAY

$
0
0

Mam dla Was dobrą wiadomość! Powracają stylizacje z moimi wyszukanymi perełkami marki Orsay! Wiem, że bardzo lubiliście te wpisy, także czas do nich wrócić :) Na pierwszy ogień moja niedzielna stylizacja. Postawiłam na wygodę i miejski look. Temperatura trochę spadła, więc tym razem sięgnęłam po jeansy, które mam dopiero kilka dni, a już je uwielbiam. Paski po bokach świetnie urozmaicą nawet klasyczny look. Kolejna dobra wiadomość jest taka, że aktualnie w sklepach Orsay obowiązuje promocja (klik) -40 zł na wszystkie jeansy! Do spodni dobrałam bluzkę w paski, czarną torebkę i obowiązkowo conversy. Żadne inne trampki nie prezentują się tak dobrze przy casualowych zestawach jak właśnie conversy. :) Jeszcze dorzucę tylko czerwoną pomadkę, która podkręci cały look i gotowe! Zresztą… zobaczcie sami :)

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

wpis2

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

wpis1

Processed with VSCO with hb1 preset

bluzka – orsay (klik)

spodnie – orsay (klik)

torebka – orsay (klik)

buty – converse

zegarek – daniel wellington

bransoletka – pandora

naszyjnik – minty dot

okulary – rayban

Do następnego!

Post Casualowy look / BFSxORSAY pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Pudrowo-pastelowo / Elegancka stylizacja

$
0
0

Pastele! Do znudzenia będę powtarzać, że je uwielbiam. Na ubraniach, na paznokciach, w makijażu czy nawet w wystroju wnętrz. Jedyny kolorem, do którego tak chętnie wracam (jak do pasteli) jest…. czerwień! Ale na stylizację z czerwienią w roli głównej musicie chwilę poczekać. Dzisiaj pastelowo ^^ i elegancko! Postawiłam na luźną sukienkę, która świetnie współgra z balerinami, ze szpilkami, ale też sprawdzi się w codziennych stylizacjach np. z trampkami. To taka sukienka oversize, która jest niesamowicie wygodna i uniwersalna. W dodatku ten kolor! Założę ją na uroczysty obiad, na spotkanie z przyjaciółmi, na wesele czy na randkę. Myślę, że każda z nas ma w swojej szafie takie rzeczy, które są po prostu uniwersalne. Zresztą jakiś czas temu zaczęłam zwracać większą uwagę na ubrania – zaczęłam robić przemyślane zakupy i pozbyłam się rzeczy, które tylko zalegały w szafie. Od teraz tylko zasada: mniej znaczy więcej! Nie ma co chomikować ubrań, których nie założyło się od roku, nie ma co kupować rzeczy pod wpływem impulsu czy trendu (który np. do nas nie pasuje). Przemyślane zakupy, to podstawa, dlatego dzisiaj prezentuję Wam sukienkę, którą można wykorzystać na wiele różnych sposobów. Koniecznie dajcie znać czy tez macie w swojej szafie taką rzecz :) A ja zostawiam Was ze zdjęciami! Aaaa zapomniałabym! Jeszcze kilka słów o dodatkach… Są delikatne i oczywiście pastelowe. Nawet zegarek perfekcyjnie komponuje się z kwiatkami na torebce i butach. W końcu w dzisiejszej stylizacji, dodatki mają za zadanie podkreślić i wyeksponować sukienkę. Enjoy!

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

12

Processed with VSCO with hb1 preset

11

Processed with VSCO with hb1 preset

1

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

sukienka – beksa

buty – topshop (zalando)

zegarek – adriatica

torebka – aldo

okulary – asos

naszyjnik – minty dot

Do następnego!

Post Pudrowo-pastelowo / Elegancka stylizacja pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Sukienka w grochy / Stylizacja z Parmy

$
0
0

Nasza włoska przygoda ciągle trwa. Jeździmy, zwiedzamy, odkrywamy nowe miejsca i smaki! Zanim jednak zamieszczę pierwszą relację, to mam dla Was look z dzisiejszego zwiedzania Parmy. Więcej o samym mieście już niedługo – na ten moment zapraszam Was na snapa (bfspaula). Jeśli chodzi o stylizację, to postawiłam na sukienkę w grochy, która jest lekka i zwiewna (a przy 30-sto stopniowym upale, to bardzo przydatne ^^). Gdy tylko ujrzałam ją na wieszaku w H&M miesiąc temu, od razu wiedziałam, że będzie idealna na ten wyjazd! Do tego wygodne klapki i ukochany koszyk, który świetnie komponuje się ze wszystkimi wakacyjnymi stylizacjami – bez wyjątku! Koszyki w tym sezonie ponownie podbiły świat mody, a ja totalnie oszalałam na ich punkcie i co rusz wyszukuje jakieś nowe cuda. Dodatkiem w dzisiejszej stylizacji jest też nowy zegarek DW – tym razem wybrałam biały pasek i złotą tarczę! I tutaj mała niespodzianka :) Mam dla Was kod rabatowy na zakupy w sklepie Daniel Wellington – klik. Kod to: BFS i daje on 15% zniżki. Dodatkowo przy zakupie dowolnego zegarka otrzymacie jeszcze drugi pasek gratis! Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami. Enjoy!

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Sunday2

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Sunday1

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

 

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Sunday

Processed with VSCO with hb2 preset

sukienka – h&m

zegarek – daniel wellington

koszyk – zoja.store

buty – aldo

naszyjnik – minty dot

okulary – caroline abram

Do następnego!

Post Sukienka w grochy / Stylizacja z Parmy pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.


Jak przygotować się do #PerfekcyjnychWakacji? / TOP 3

$
0
0

Dzisiaj podzielę się z Wami moimi małymi sposobami na #PerfekcyjneWakacje. Często pytacie o to, jak organizuję dany wyjazd, gdzie szukam biletów, co ze sobą zabieram itd. Dlatego dzisiaj w trzech krótkich punktach przedstawię Wam jak najczęściej to u mnie wygląda :) A pod lupę bierzemy nasz aktualny wypad do Włoch! :)

1. Bilety lotnicze

Każdą podróż zaczynam od biletów! Często jest tak, że nie planujemy wcześniej konkretnej destynacji, tylko podporządkowujemy się ofertom na bilety lotnicze! Gdy widzimy jakąś atrakcyjną promocję, wtedy decydujemy się na podróż ^^ Tak też było przy okazji naszego aktualnego wypadu do Włoch! Wcześniej myśleliśmy o Neapolu, ale nagle pojawiła się promocja na bilety do Pizy i voila! Przylecieliśmy do Pizy z Gdańska. Gdzie szukamy promocji? Jesteśmy zapisani do newsletterów linii lotniczych, a także śledzimy różne strony na Facebooku, które wrzucają takie oferty.

Processed with VSCO with hb2 preset

2. Noclegi i research

Gdy już mamy zarezerwowane bilety, zabieram się za mały research. Na początku czytam o danym miejscu w internecie, na forach, w przewodnikach i na tej podstawie stwierdzamy,co chcielibyśmy zobaczyć, gdzie pojechać. Wtedy zaczyna się zabawa z szukaniem noclegów. Najczęściej szukam noclegów na booking.com lub na airbnb.com :) Fakt jest taki, że czasami trzeba spędzić dobrych kilka dni na poszukiwaniu tego, co nas interesuje, ale zawsze udaje nam się znaleźć przystępne cenowo i bardzo przyjemne noclegi. Tak też było tym razem. W Pizie pierwszy nocleg udało nam się znaleźć w pięknej lokalizacji 2 minuty do Krzywej Wieży. I chociaż był to Grand Hotel Duomo, to udało nam się zarezerwować go w bardzo przystępnej cenie (szczegóły niebawem) :) Tak samo dziś! Śpimy w pięknym mieszkaniu z widokiem na całą Modenę a nocleg rezerwowaliśmy przez airbnb.com. Lubię mieć wszystko zaplanowane – wtedy, gdy na miejscu pojawia się jakiś problem, jestem w stanie sobie z nim poradzić. Dlatego też robimy dokładny plan wyjazdu (a i tak w czasie wypadu pozwalamy sobie na trochę spontaniczności)! :)

Processed with VSCO with hb2 preset

3. Pakowanie

Skoro #PerfekcyjneWakacje, to też perfekcyjne pakowanie! I tutaj zatrzymamy się na dłużej… Nie wiem czy macie to samo, ale ja bardzo nie lubię zabierać ze sobą niepotrzebnych rzeczy. Dostaję szału, kiedy w mojej walizce/plecaku jest masa rzeczy, a ja nawet nie wiem, co mam. Zdarzyła Wam się taka sytuacja? Pewnie tak – jak każdej z nas. Niemniej od pewnego czasu przykładam ogromną wagę do pakowania. Wolę poświęcić trochę więcej czasu na szykowanie konkretnych stylizacji niż potem przebierać we wszystkim i nie wiedzieć, co i jak. Tak samo mam z kosmetykami, dodatkami itd.

Processed with VSCO with hb2 preset

No dobrze, skoro na pakowaniu jesteśmy, to czas na moje absolutne must have, które zabrałam ze sobą na nasze wielkie włoskie wakacje! Na pierwszy rzut kosmetyki! Jak wiadomo, to one ważą zawsze najwięcej (ciężko zabrać ze sobą wszystkie 10 kroków codziennej pielęgnacji, do tego szampon, odżywki, dezodoranty, perfumy itd.). Dlatego, od pewnego czasu, gdy zbliża się wyjazd odkopuje z szafy pudełko z próbkami, które dostaję w perfumerii, czy przy okazji jakiś zamówień i pakuję je do mojej kosmetyczki. Wyjazdy, to idealny moment, aby je wszystkie zużyć! Wiadomo, że zabieram też swoje ulubione kosmetyki w normalnych wersjach, ale staram się zabierać ich jak najmniej i jak najmniejsze pojemności. I muszę Wam się przyznać, że coraz lepiej mi to wychodzi! Tym razem postawiłam na mini wersje kosmetyków do makijażu, ulubiony płyn micelarny przelałam do małej buteleczki, którą kupiłam w Rosmmannie (takie specjalne do samolotu), a zamiast maseczek w tubce wzięłam małe próbki. Voila! Nagle zrobiło się więcej miejsca!

edf Processed with VSCO with hb2 preset

Absolutnym must have, jeśli chodzi o nasz wyjazd do Włoch (i nie tylko, bo w każdą słoneczną destynację) są okulary przeciwsłoneczne, kapelusz i filtry! Zresztą wspominałam Wam o tym kilka dni temu na Snapchacie. Nie wyobrażam sobie spacerować cały dzień w pełnym słońcu bez ochrony UV, czy bez nakrycia głowy. Sporo osób niestety o tym zapomina…

Processed with VSCO with hb2 preset

Kolejny must have? Tym razem w swoją podróż zabraliśmy telefon Huawei P10! Od jakiegoś czasu mam okazję go testować i już mogę Wam zdradzić, że robi fenomenalne zdjęcia (lepsze niż niejeden aparat). Efekt głębi, niesamowita ostrość… zresztą już niedługo pokażę Wam więcej zdjęć wykonanych tym telefonem!

edf Processed with VSCO with hb2 preset

Podczas pakowania nie zapominam też o książce (nawet jeśli podczas wyjazdu nie ma czasu na czytanie, to zawsze znajdzie się chwila np. w samolocie), ani o mini prasowaczu parowym (zajmuje mało miejsca, a świetnie radzi sobie z wszelkimi zagnieceniami). Nigdy nie zapominam też o butelce filtrującej wodę. A Wy? Jakie macie swoje must have #PerfekcyjnychWakacji? :)

Do następnego!

Post Jak przygotować się do #PerfekcyjnychWakacji? / TOP 3 pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Piza i Cinque Terre / Relacja z Włoch

$
0
0

Nasze wielkie, włoskie wakacje dobiegły końca. To był naprawdę wspaniały wyjazd! Dzisiaj przygotowałam dla Was pierwszą część relacji z naszego tygodniowego tripu. Na pierwszy ogień Piza i Liguria, czyli Cinque Terre. Po tym wpisie pojawi się post na temat tego jak zorganizować taki wyjazd (cała trasa, wszystkie noclegi, wskazówki itd), a następnie jeszcze kolejna relacja (z regionu Emilia Romania i z Toskanii). Może tymi postami uda mi się Was zainspirować do zorganizowania swoich wielkich, włoskich wakacji! To co, gotowi? Zaczynamy!

Processed with VSCO with hb2 preset

Naszą przygodę zaczęliśmy od Pizy. Po przylocie, odebraliśmy na lotnisku samochód z wypożyczalni i ruszyliśmy do centrum miasta. Swoje zwiedzanie zaczęliśmy oczywiście od placu Piazza del Duomo, na którym mieści się katedra, baptysterium i Krzywa Wieża w Pizie! Plac jest piękny. Marmurowe budowle cudnie kontrastują z zieloną trawą i błękitnym niebem. W kasie można wykupić cały pakiet biletów i zwiedzić wszystkie zabytki – my jednak delektowaliśmy się spacerem i podziwianem ich z zewnątrz.

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Krzywa Wieża zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nie spodziewałam się, że jest naprawdę aż tak krzywa! ^^ Jedyny minus tego miejsca? To zdecydowanie ilość ludzi, ale w końcu każdy chce mieć zdjęcie z jedną z najsłynniejszych budowli na świecie! Poniżej mały backstage takich zdjęć  – śmiesznie to wygląda, prawda?

Processed with VSCO with hb2 preset

POST ITALY 1 PIZA CINQUE

Po zobaczeniu wszystkiego na placu uciekliśmy w jedną z bocznych uliczek, aby skryć się w cieniu. Mieliśmy chwilowo dosyć spacerowania w 40-sto stopniowym upale. Weszliśmy więc do pierwszej, lepszej restauracji i zamówiliśmy przepyszne gnocchi! Jesteśmy absolutnie zakochani we włoskiej kuchni – jeszcze nie raz Wam będę o tym wspominać! :)

Processed with VSCO with hb2 preset

Następnie pokręciliśmy się jeszcze w okolicach głównego placu, pozwiedzaliśmy zakamarki miasta, zjedliśmy pyszne lody zaraz przy wyjściu z Piazza del Duomo od strony Krzywej Wieży i udaliśmy się na sjestę do naszego hotelu. Muszę Wam powiedzieć, że taki włoski styl (z pyszną kuchnią i sjestą) bardzo mi odpowiada ^^

POST ITALY 1 PIZA CINQUE1

Jeśli chodzi o hotel, to udało nam się znaleźć nocleg w bardzo przystępnej cenie (promocja na Booking.com) w Grand Hotel Duomo – 2 minuty drogi do placu Piazza del Duomo (więcej o hotelu w notce z praktycznymi wskazówkami). Lokalizacja idealna! Pamiętajcie jednak, że jeżeli wybieracie się do jakiegoś hotelu w samym centrum, to parkując na ulicy musicie zabrać z hotelu karteczkę, która upoważnia Was do parkowania na ulicy w centrum. Większość ulic jest „zarezerwowana” dla mieszkańców. My zostawiliśmy auto dosłownie na 5 minut i poszliśmy zameldować się do hotelu. Po powrocie zastaliśmy przy nim policję! Na szczęście byli bardzo mili i wytłumaczyli nam wszystko co i jak. Wróćmy jednak do naszego zwiedzania… Po sjeście wybraliśmy się do ogrodu botanicznego oddalonego o 3 minuty od naszego hotelu! Wejście kosztuje 4 euro i bardzo Wam polecam tam zajrzeć. To jeden z najstarszych ogrodów botanicznych na świecie! Jest naprawdę przepiękny. My kupiliśmy sobie wcześniej przekąski w pobliskiej cukierni, usiedliśmy w ogrodzie na ławce i delektowaliśmy się ciszą, spokojem i pięknem przyrody. W środku znajduje się także bardzo interesujące muzeum (w cenie).

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Na zwiedzanie Pizy wybrałam wygodną sukienkę maxi, obowiązkowo kapelusz (który chronił mnie przed słońcem), wygodne sandały i ukochany koszyk!

Processed with VSCO with hb2 preset

POST ITALY 1 PIZA CINQUE2

Processed with VSCO with hb2 preset

sukienka – mosquito

sandały – guess

kapelusz – przywieziony z Azji

koszyk – zoja.store

okulary – caroline abram

Processed with VSCO with hb2 preset

Po powrocie z ogrodu botanicznego, w którym spędziliśmy dobre dwie godziny wybraliśmy się do restauracji mieszczącej się na dachu naszego hotelu. Do restauracji może przyjść każdy, a widok z tarasu jest niesamowity! Resztę wieczoru spędziliśmy delektując się włoską kuchnią i podziwiając panoramę Pizy przy zachodzącym słońcu!

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Jeśli chodzi o samą Pizę, to spędziliśmy w niej jeden dzień. Moim zdaniem, to w zupełności wystarczy (o ile nie macie w planach zwiedzać każdego kościoła w mieście i muzeum – bo tego jest baaardzo dużo). Dlatego też następnego dnia rano opuszczaliśmy już Pizę i kierowaliśmy się do miejscowości La Spezia, z której pociągiem jechaliśmy do Cinque Terre.

Processed with VSCO with hb1 preset

Następnego dnia ruszyliśmy w kierunku Ligurii. Z Pizy, to tylko godzina drogi. Tym razem wybraliśmy nocleg z serii Bed&Breakfast więc zameldowanie mieliśmy dopiero od 18. Zajechaliśmy więc pod główny dworzec w La Spezii i zaparkowaliśmy samochód na ulicy 500 metrów od dworca (trzeba było wykupić strefę – tak jak u nas, w zwykłym parkomacie, koszt na 8 godzin, to około 4 euro). Z dworca co 30 minut odchodzą pociągi do Cinque Terre. Trzeba kupić „Cinque Terre Card Train” i to upoważnia nas do podróżowania przez cały dzień po miasteczkach Cinque Terre. Najlepiej kupić bilet online – klik, lub w kasie na dworcu. Koszt biletu na cały dzień na tej trasie, to 16 euro od osoby.

Processed with VSCO with hb2 preset

Dlaczego wybraliśmy pociąg? Wiele z Was polecało nam taką formę podróży po miasteczkach Cinque Terre i teraz ja również mogę ją polecić. Po pierwsze w samych miasteczkach jest bardzo ciężko z parkingami. Po drugie z każdej stacji było koło 5 minut drogi do najważniejszego punktu widokowego w miasteczku. Po trzecie odległość między miasteczkami to max 5 minut pociągiem, a od pierwszego miasteczka do La Spezii to 15 minut drogi. No i tylko spójrzcie powyżej w jakich pięknych miejscach ulokowane są stacje kolejowe! Zatem jeżeli planujecie taki wypad, to bardzo Wam polecam zostawienie auta w La Spezii i zwiedzanie pociągiem wszystkich pięciu miasteczek. My przeznaczyliśmy na to cały dzień i ten czas w zupełności wystarczył, żeby wszystko zobaczyć i zrobić sobie jeszcze przerwę na obiad i lody! :)

Processed with VSCO with hb2 preset

Pierwsze miasteczko na mapie Cinque Terre, to Riomaggiore. Małe, klimatyczne miasteczko z pocztówkowym widokiem. Kolorowe domki na tle gór i z błękitną wodą na dole tworzą niesamowicie piękny widok. Zawsze marzyłam o tym, żeby odwiedzić to miejsce i teraz spokojnie mogę dopisać to do listy spełnionych marzeń. Coś niesamowitego!!!

Processed with VSCO with hb2 preset

Cinque Terre, to nie tylko małe, urocze miasteczka. To także mnóstwo tras trekingowych z przepięknymi widokami. My nie mieliśmy na to czasu, ale jeżeli chcielibyście zwiedzać Cinque Terre na piechotę, to trzeba wykupić Cinque Terre Trekking Card, na tej samej stronie co bilety na pociąg – klik.

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

W Riomaggiore czy Manaroli od stacji kolejowej do miasteczka wiedzie tunel wydrążony w skałach!

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Kolejne miasteczko, które odwiedziliśmy to właśnie Manarola. Wiecie, że liczy około 400 mieszkańców!? To jedno z najmniejszych miast Europy. Widok domków na skale zachwycił nas jeszcze bardziej od poprzedniego! Tylko spójrzcie!!!

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Następnie odwiedziliśmy trzy kolejne miasteczka: Corniglia, Vernazza oraz Monterosso. Te miejsca już mniej mnie urzekły. Tak naprawdę te klasyczne widoki kolorowych domków na skale znajdziemy głównie w Riomaggiore i Manaroli. W kolejnych miasteczkach spędziliśmy tylko chwilkę i wróciliśmy do Manaroli na obiad.

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Powyżej zdjęcia z miasteczka Vernazza, poniżej natomiast Monterosso, które dla mnie straciło trochę klimat Cinque Terre, ale oczywiście co kto lubi :) W planach mamy zamiar wrócić jeszcze do Ligurii odwiedzić np. Portofino!

Processed with VSCO with hb2 preset

Z Cinque Terre wróciliśmy o 18:00. Zameldowaliśmy się w małym pensjonacie prowadzonym przez niezwykle sympatyczne małżeństwo i pojechaliśmy jeszcze do miejsca zwanego „bramą do Cinque Terre” czyli do Portovenere.

Processed with VSCO with hb2 preset

Do Portovenere dojechaliśmy samochodem. Na górze znajduje się ogromny parking skąd odchodzi shuttle bus do samego miasteczka (koszt około 1 euro). My jednak zjechaliśmy na dół i mając trochę szczęścia zaparkowaliśmy niedaleko centrum.

Processed with VSCO with hb2 preset

Portovenere, to małe kolorowe miasteczko z pięknymi widokami. Znajdziemy w nim skromny, ale niezwykle efektowny port jachtowy przy Piazza Della Marina, zamek na wzgórzu i mnóstwo restauracji. Polecam Wam restaurację „La Bocche” na samym końcu miasteczka. Przepiękny widok, przepyszne jedzenie i cudowny, romantyczny klimat!

Processed with VSCO with hb2 preset

POST ITALY 1 PIZA CINQUE3

W Portovenere siedzieliśmy do późna. W końcu od La Spezii, to tylko 20 minut drogi! Następnego dnia czekała nas już podróż do kolejnego regionu Włoch, ale o tym w następnej relacji. Tymczasem jutro zapraszam Was na najpiękniejszą sesję na blogu ever, a potem na praktyczne wskazówki dotyczące wyjazdu do Włoch. STAY TUNED!

Do następnego!

Post Piza i Cinque Terre / Relacja z Włoch pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

NECTAR LOVE / DKNYxBFS

$
0
0

Jakiś czas temu zamieszczałam kilka zajawek dotyczących dzisiejszego wpisu, krótkie fragmenty naszej historii i dziś wreszcie jest…! W pełnej okazałości. Historia naszej miłości! Jesteśmy razem od prawie 10 lat (w tym 2 lata po ślubie). To najpiękniejsze uczucie na świecie znaleźć swoją drugą połówkę, z którą możesz dzielić swoje szczęście, swoje smutki, pasje, zmartwienia. Nie zawsze jest kolorowo, nie zawsze jest z górki. Przeżyliśmy wspólnie ciężkie chwile, ale też te niesamowicie radosne. I najważniejsze w tym wszystkim jest to, że przeżyliśmy je RAZEM. Mój mąż, to przede wszystkim mój przyjaciel, z którym uwielbiam rozmawiać godzinami. To osoba, przy której mogę być w 100% sobą. Przy której wygłupiam się, śpiewam na całe gardło (chociaż tego nie umiem), płaczę na filmach i wiele innych. Mamy wspólne pasje, wspólne cele, wspólne marzenia. Obydwoje mamy takie charaktery, że nie odpuszczamy – krok, po kroku idziemy w swoją stronę!

Jak to wszystko się zaczęło? Poznaliśmy się w szkole, w liceum. Od tamtego czasu jesteśmy nierozłączni. Obydwoje mieszkaliśmy pod Poznaniem, w tej samej miejscowości dlatego nasze pierwsze randki polegały na… wspólnych spacerach! Już wtedy wiedziałam, że łączy nas coś bardzo dla mnie ważnego – miłość do natury. Do dziś pamiętam jak podczas naszych spotkań towarzyszył nam zapach świeżo skoszonej trawy czy zapach trawy po deszczu (znacie go, prawda?). Do dzisiaj uwielbiamy obcować z naturą, ze zwierzakami – to nasza kolejna pasja.

Processed with VSCO with hb2 preset

Gdy tylko marka DKNY zapytała mnie o pierwsze zapachowe wspomnienia naszego związku, to odpowiedź nie mogła być inna niż: zapach natury – zapach kwiatów, zapach lasu, zapach owoców zrywanych prosto z krzewów. Natomiast, gdy w moje ręce trafił nowy zapach Nectar Love momentalnie się zakochałam! Z jednej strony słodki, z drugiej orzeźwiający. Owocowy, ale też kwiatowy. Kuszący, odurzający i przyciągający. To zdecydowanie zapach miłości, zapach przyciągania. Poczujemy w nim takie nuty jak miód, żółta frezja, mandarynka, kwiat pomarańczy, wanilia, piżmo itd. Zresztą wystarczy spojrzeć na flakon, na którym jest pszczółka symbolizująca właśnie zbieranie nektaru z kwiatów. Gdy tylko pokazałam perfumy Radkowi, powiedział: „To cała TY!”.

Wiecie, że marka DKNY pochodzi z Nowego Jorku? Jest w NY pewne takie miejsce, w którym możemy obcować z naturą przez cały dzień izolując się od wielkiego miasta. Takim miejscem jest… Central Park. Central Park, którym my jesteśmy absolutnie zauroczeni. Dlatego przenieśmy się na chwilę do tego pięknego miejsca i wyobraźmy sobie, że sesja inspirowana zapachem Nectar Love została wykonana właśnie tam :) Mam nadzieję, że zdjęcia sprawią, że poczujecie klimat tego zapachu tak jak my!

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

*DKNY NECTAR LOVE występuje w trzech różnych pojemnościach (30ml, 50ml oraz 100ml). Dostępny jest w salonach Douglas (klik).

Processed with VSCO with hb2 preset

IMG_0638

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Processed with VSCO with hb1 preset

Zdjęcia do dzisiejszej sesji wykonał Hubert Marciniak – klik. Zobaczcie też wcześniejszą zajawkę w postaci filmiku – klik.

Do następnego!

Post NECTAR LOVE / DKNYxBFS pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Ocean Velvet / Kosmetyczni ulubieńcy

$
0
0

Dzisiaj mam dla Was recenzję pewnej serii, która idealnie zregeneruje skórę po letnich przygodach! Jak wiecie, uwielbiam testować nowe kosmetyki, a fanką marki evrēe® jestem od dawna. Na pewno pamiętacie kultowy, różowy krem do rąk, który nie raz Wam polecałam. Otóż dzisiaj chciałabym Wam przedstawić serię Ocean Velvet inspirowaną głębią oceanu i karaibskimi wakacjami. Jak wiadomo zawsze po lecie i wakacyjnych wyjazdach nasza skóra potrzebuje małego SOS. Słońce, wysokie temperatury, słona woda i inne czynniki sprawiają, że nasza skóra często robi się szorstka i matowa. Dlatego warto po wakacjach dostarczyć jej solidnej dawki odżywienia i nawilżenia!

Processed with VSCO with hb2 preset

Na serię Ocean Velvet składa się serum i krem do rąk, a także balsam do ciała. Istotnym faktem, jest to, że kosmetyki nie posiadają parabenów, olejów mineralnych i sls. Każdy produkt posiada przynajmniej 15 składników aktywnych takich jak algi morskie: koralowe, brunatne, bursztynowe, witaminy, olejki w tym macadamia i wiele innych, które nawilżają, regenerują i odżywiają naszą skórę.

Processed with VSCO with hb2 preset

Serum do rąk sprawia, że nasza skóra robi się aksamitna. Jest bardzo delikatne i ma piękny zapach. Po chwili (po minucie, dwóch), na serum nakładam krem do rąk, który nawilża i momentalnie się wchłania. Ten krem to absolutne mistrzostwo świata! Strasznie nie lubię, gdy krem pozostawia tłuste ślady, a tutaj mogę od razu np. pisać na komputerze! W dodatku krem oprócz nawilżania, regeneruje też skórę, poprawia mikrokrążenie i tworzy barierę ochronną przed czynnikami zewnętrznymi.

Processed with VSCO with hb2 preset

Kosmetyki evrēe® bardzo lubię za niską cenę i dobrą jakość. Serum do rąk o pojemności 50 ml kosztuje tylko ok. 8 zł, natomiast krem do rąk o pojemności 100ml kosztuje około 10 zł (teraz w Rossmannie jest promocja na 7 zł!). Krem towarzyszy mi zawsze i gwarantuje, że jeżeli macie problem ze szorstką skórą dłoni, to przy systematycznym używaniu pozbędziecie się tego problemu! :)

Processed with VSCO with hb2 preset

Do linii Ocean Velvet należy też balsam do ciała. To absolutny ratunek dla skóry po słonecznych wakacjach! Plusy?

– cena: 25 zł (teraz jest promocja w Rossmannie: 18 zł),

– pojemność aż 400 ml!,

– piękny, morski zapach,

– działanie (nawilża skórę, regeneruje, wygładza, poprawia jędrność i elastyczność).

Ja bardzo lubię ten balsami. Jest wydajny, szybko się wchłania. Skóra po nim naprawdę jest bardzo długo nawilżona, a delikatny zapach balsamu towarzyszy nam przez cały dzień!

Processed with VSCO with hb2 preset

Mieliście okazję używać tej serii? Albo innych produktów marki evrēe®? Podzielcie się swoimi wrażeniami w komentarzu! :)

Do następnego!

Post Ocean Velvet / Kosmetyczni ulubieńcy pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Włoski Trip / Praktyczne wskazówki + filmik

$
0
0

Przyszedł czas na obiecany wpis na temat tego jak zorganizować tygodniowy wypad do Włoch! Dzisiaj pokażę Wam jak wyglądała nasza trasa, ile kilometrów przejechaliśmy, jakie miejsca odwiedziliśmy, gdzie spaliśmy i ile nas to wyniosło. Zacznę jednak od tego, że wszystko planowaliśmy sami, na krótko przed wyjazdem. Prawda jest taka, że gdybyśmy rezerwowali wszystko na pół roku wcześniej udałoby nam się zrobić to bardzo tanim kosztem. My zabraliśmy się za planowanie na dwa tygodnie przed wyjazdem (w dodatku w szczycie sezonu), ale i tak uważam, że wyszło bardzo przyzwoicie cenowo (wszystkie informacje znajdziecie poniżej). Co do samego wyjazdu, to było cudownie! Nie mogliśmy tego lepiej zaplanować. Widzieliście już pierwszą relację – klik, kolejna pojawi się niedługo. Włochy znowu nas urzekły! Bardzo Wam polecam taką trasę jaką my zrobiliśmy – zobaczyliśmy naprawdę sporo i delektowaliśmy się wszystkimi smakami Włoch! No dobrze, to czas zatem na informacje praktyczne :) Zaczynamy!

NASZA TRASA

Podczas naszego wyjazdu odwiedziliśmy trzy rejony Włoch – Toskanię, Ligurię oraz region Emilia-Romania. Zaczynaliśmy od Pizy, do której przylecieliśmy. Tam też spędziliśmy pierwszy dzień. Następnego dnia pojechaliśmy samochodem do La Spezii, która była naszym punktem wypadowym. W ciągu dnia zwiedziliśmy Cinque Terre (pociągiem), a na wieczór pojechaliśmy do Portovenere. Następnie z La Spezi pojechaliśmy do Parmy. W Parmie spędziliśmy jedną noc i ruszyliśmy do Modeny. W Modenie spędziliśmy dwie noce i w drodze do kolejnego punktu zwiedziliśmy też Bolonię. Dotarliśmy do Toskanii, do San Miniato, w którym spędziliśmy dwie noce. Przy okazji z San Miniato pojechaliśmy do San Gimignano i do Volterry. Wylot mieliśmy o 10 rano, więc o godzinie 7 wróciliśmy z San Miniato do Pizy.

Zrzut ekranu 2017-08-30 o 22.47.42

Kilometry (w przybliżeniu)

PIZA -> LA SPEZIA (około 77 km) (+ CINQUE TERRE pociągiem)

 LA SPEZIA -> PARMA (125 km)

PARMA -> MODENA (63 km)

MODENA -> BOLONIA (44 km)

BOLONIA -> SAN MINIATO (133 km)

SAN MINIATO -> SAN GIMIGNANO (40 km)

SAN GIMIGNANO -> VOLTERRA (30 km)

VOLTERRA -> SAN MINIATO (54 km)

SAN MINIATO -> PIZA (48 km)

Zrobiliśmy około 615 km + jeszcze jeżdżenie na miejscu, czyli łącznie około 730 km.

FILMIK

Zanim zdradzę Wam więcej szczegółów chciałabym Wam też pokazać filmik z wyjazdu. Fajnie zobrazuje naszą trasę i wszystkie poniższe informacje :) ENJOY!

BILETY LOTNICZE

Jeśli chodzi o loty, to też nie kupowaliśmy ich dużo wcześniej, ponieważ co chwile zmieniał nam się termin wyjazdu. W końcu udało nam się zarezerwować loty na trasie Gdańsk (18.08) -> Piza (25.08) w cenie 1000 zł za dwie osoby z jednym bagażem rejestrowanym. Lecieliśmy tanimi liniami Ryanair.

IMG_4760

SAMOCHÓD I PALIWO

Samochód rezerwowaliśmy przez stronę rentalcars.com z wypożyczalni Goldcar/Rhodium. Wraz z pełnym ubezpieczeniem (we Włoszech polecam je wykupić) zapłaciliśmy 1457 zł (ale spokojnie można wybrać jakieś małe autko w dużo niższej cenie). My wybraliśmy Mercedesa klasy A, który palił 4 litry na 100 km. Dzięki temu podczas całej 730 km trasy tankowaliśmy tylko raz, przed oddaniem samochodu – 45 euro. Ogólnie byliśmy bardzo zadowoleni z tej wypożyczalni, wszystko przebiegło sprawnie.

Processed with VSCO with hb2 preset Processed with VSCO with hb2 preset

NOCLEGI

Tym razem zależało nam na noclegach w fajnych lokalizacjach z trochę wyższym standardem. Zresztą ciężko było znaleźć coś naprawdę ładnego w niskich cenach ze względu na późne rezerwowanie i szczyt sezonu. Wszystkie noclegi (każdy ze śniadaniem) wyniosły nas 1304 zł od osoby – nie będę Wam pisać dokładnych cen, za dany pokój, ponieważ wszystko zależy od tego z jakim wyprzedzeniem rezerwujemy, w jakim miesiącu jedziemy i czy akurat trafimy na promocje. My trafiliśmy na spore zniżki na booking.com – wszystkie linki znajdziecie w tekście :) Ogólnie nasze wielkie, włoskie wakacje (loty+noclegi+samochód) wyniosły nas około 2600 zł od osoby.

PIZA

Pierwszą noc spaliśmy w Grand Hotel Duomo (klik), który znajduje się 2 minuty od Krzywej Wieży czyli w samym centrum miasta. Na dachu hotelu mieści się przepiękna restauracja z widokiem na całe miasto! Miejscówka idealna, chociaż głównie płaci się tutaj właśnie za lokalizację.

Processed with VSCO with c2 preset

LA SPEZIA

Do kolejnego noclegu dotarliśmy po 18, żeby się zameldować, a potem przyjechaliśmy tu tylko na noc. Dlatego też wybraliśmy najtańszą opcję jaka była wtedy dostępna (w cenie 298 zł za dwie osoby). I Colori di Mag (klik), to mały pensjonat prowadzony przez niesamowicie sympatyczne małżeństwo. Bardzo Wam polecam tę miejscówkę, jeżeli tak jak my szukacie takiej bazy wypadowej do Cinque Terre.

PARMA

W Parmie spaliśmy w niesamowicie pięknym miejscu, w którym mieściły się noclegi, restauracja, muzeum, kościół. Wszystko to w bardzo tajemniczym, zamkowym klimacie. Nazwa tego miejsca, to Locanda Abazia di Valserena – CSAC (klik) i mieści się w oddali od centrum Parmy, zatem jest to dobry przystanek na jedną noc.

Processed with VSCO with hb2 preset

MODENA

W Modenie spędziliśmy dwie noce, więc zależało nam na bardzo fajnym miejscu. Udało się! Mieszkanie Eleny (klik) wyszukaliśmy na airbnb. Mieszkanie składa się z trzech pięter. Na dole mieści się mały salon z rozkładaną kanapą i aneksem kuchennym, następnie spiralne schody prowadzą do łazienki i na koniec wychodzą na przepiękny, malutki taras z widokiem na Modenę! Mieszkanie jest małe, ale niesamowicie urocze! Idealne dla dwóch osób. No i ten cudowny taras, który przebił wszystko! Samo mieszkanie mieści się w centrum Modeny, dlatego bardzo Wam je polecam. Elena, właścicielka, to niesamowicie sympatyczna, ciepła i uśmiechnięta kobieta. Jest dziennikarką kulinarną! Wiecie, że była w Polsce próbować naszych regionalnych potraw i opisywała je we włoskich gazetach? Czad!

Processed with VSCO with hb2 preset

SAN MINIATO

San Miniato, to małe, urokliwe miasteczko w Toskanii. Mnie zachwyciło nawet bardziej niż San Gimignano. Cisza, spokój, znikoma ilość turystów, piękne widoki (San Miniato leży na wzgórzu) i cudowny klimat miasteczka. Zatrzymaliśmy się w samym centrum, tuż przy głównym placu w hotelu Miravalle (klik). Z naszego okna rozprzestrzeniał się wspaniały widok na Toskanię! To idealne miejsce na zakończenie takiego tripu!

Processed with VSCO with hb2 preset

CO WARTO ZOBACZYĆ?

Tak jak wspominałam pierwsze relacja ukazała się tutaj – klik. Kolejna ukaże się za kilka dni. Tam pokazuję Wam wszystkie miejsca, które odwiedziliśmy i co dokładnie warto zobaczyć!

PRZYKŁADOWE CENY

– wizyta w fabryce parmezanu 35 euro od osoby,

– wizyta w muzeum Ferrari 16 euro od osoby,

– bilet na pociąg do Cinque Terre 16 euro od osoby,

– danie główne w restauracji od 8 do 16 euro od osoby,

– espresso około 1/2 euro,

– strefa parkingowa na ulicy około 4 euro za 8 godzin,

– parking podziemny od 1,5 euro do 4 euro za godzinę (w zależności od lokalizacji itd.),

– woda około 1 euro,

– gałka lodów około 2 euro.

Processed with VSCO with hb2 preset

CIEKAWOSTKI

PARKINGI – jedyny minus takiego wyjazdu do Włoch, to zdecydowanie parkingi ^^ W centrum takich miast jak Piza, Modena, Parma nie można parkować, ponieważ jeżeli już znajdziemy miejsca, to są one „zarezerwowane” dla mieszkańców. My najczęściej szukaliśmy płatnych parkingów około kilometr od głównych atrakcji. No i pamiętajcie: jeżeli macie hotel w samym centrum danego miasta, to trzeba zabrać z hotelu kartkę która upoważnia nas do stania właśnie na ulicy.

POLECANE RESTAURACJE – miejsca, które będąc w tych rejonach absolutnie musicie odwiedzić! Niesamowite smaki, które zostają na dłuuugo w pamięci!

– Restauracja na dachu hotelu Grand Hotel Duomo w Pizie,

– restauracja F52 w Parmie (niepozorna lokalizacja, ale jedzenie pierwsza klasa),

– restauracja Terrazza Miravalle w San Miniato (chyba nigdzie nie jadłam smaczniej niż tutaj, a forma podania jest po prostu obłędna!),

– lodziarnia Dondoli w San Gimignano (lody o smaku musującego wina, o smaku gorgonzoli albo lawendy!)

– lodziarnia Emilia Cremeria w Modenie (zaraz obok apartamentu Eleny).

FABRYKA PARMEZANU – o fabryce będę jeszcze pisać w kolejnej relacji, ale ważną rzeczą jest to, że trzeba sobie samemu załatwić przewodnika. Nie da rady wejść do fabryki tak po prostu. My napisaliśmy bezpośrednio do fabryki, którą chcieliśmy odwiedzić, a oni podali nam kontakty do swoich przewodników. Następnie po skontaktowaniu się z taką osobą, umawiasz się na dany dzień i godzinę. Dlatego jeżeli bylibyście zainteresowani taką atrakcją, to mogę Wam podesłać adresy do przewodników. My wybraliśmy zwiedzanie fabryki Consorzio Produttori Latte w Parmie.

INTERNET – jeśli chodzi o internet, to od czerwca zostały zniesione opłaty roamingowe, dlatego nawet jadąc na tydzień do Włoch nie opłacało nam się kupować włoskiej karty sim. W ramach zniesionych opłat mamy do wykorzystania około 4GB internetu za granicą (w zależności od danego państwa). Dlatego przed wyjazdem upewnijcie się jaki limit internetu oferuje Wam operator Waszej sieci. Zresztą we Włoszech praktycznie w każdej restauracji, hotelu, czy nawet na placach jest darmowe WI-FI.

BEZPIECZEŃSTWO – dużo się teraz mówi o bezpieczeństwie, dlatego warto wspomnieć, że w okolicach, w których byliśmy czuliśmy się naprawdę bezpiecznie. Oczywiście, w większych miastach należy uważać szczególnie na kradzieże (kieszonkowcy, itd.), ale akurat w tych miejscach nie spotkaliśmy się z żadnymi przykrymi sytuacjami, nie byliśmy świadkami takich sytuacji, ani nie byliśmy wobec kogoś podejrzliwi. Nie spotkaliśmy się z żadnymi nieprzyjaznymi ludźmi i głównie spotykaliśmy na swojej drodze Włochów, lub turystów z Francji czy Wielkiej Brytanii.

To by było na tyle. Jeżeli o czymś zapomniałam, a macie pytania, to śmiało piszcie w komentarzach. Na pewno jeszcze wiele dodatkowych informacji napiszę Wam w kolejnej relacji z wyjazdu!!! :)

Do następnego!

Post Włoski Trip / Praktyczne wskazówki + filmik pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Stylizacja z NYC!

$
0
0

Witam Was na blogu po dłuższej przerwie! Tak się złożyło, że ostatnie półtora tygodnia upłynęło nam pod znakiem wyjazdów do Sztokholmu i Nowego Jorku, zatem wracam do Was z podwójną dawką energii i z nowymi wpisami! Czekają na Was relację z wyjazdu (czeka też jeszcze jedna relacja z Włoch), sporo, sporo nowości na blogu i oczywiście nowe, jesienne już stylizacje! Na pierwszy ogień mam dla Was look, który wybrałam na spacer po Brooklyn Bridge. Gdy pakowałam się do Nowego Jorku przypomniałam sobie o butach, które przeleżały w mojej szafie dobry rok! Nie wiem dlaczego przypomniałam sobie o nich tak późno, bo nie dość, że okazały się niesamowicie wygodne, to jeszcze świetnie urozmaicają prosty look. No właśnie… dzisiaj, to buty i torebka odgrywają pierwsze skrzypce. Bardzo lubię stawiać na takie klasyczne połączenia przełamane charakterystycznymi dodatkami. Wtedy nawet czarny top i beżowe spodnie stają się niezwykle efektowne! Top pochodzi z kolekcji Esmara by Heidi Klum, która wchodzi do Lidla już 18 września. To właśnie w ramach premiery tej kolekcji wybraliśmy się do NYC, ale o tym w następnej notce. Tymczasem koniecznie dajcie znać, który element z dzisiejszego zestawu widziałybyście w swojej szafie! :) Enjoy!

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

NY look1

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

NY look

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

NY look2

Processed with VSCO with a1 preset

kurtka – lee

spodnie – zara

top – esmara by Heidi Klum (Lidl)

buty – made by sarenza

torebka – sam edelman

zegarek – paul hewitt

okulary – balmain

naszyjnik – minty dot

Do następnego!

Post Stylizacja z NYC! pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Nowy Jork, Heidi Klum i #LETSWOW / Relacja z wyjazdu

$
0
0

Dzisiaj mam dla Was małą relację z naszego pobytu w Nowym Jorku. Do NYC zostaliśmy zaproszeni przez markę Lidl. Pewnie Ci z Was, którzy nie wiedzą jeszcze o co chodzi zastanawiają się co wspólnego ma Lidl z branżą fashion. Otóż ma, i to wiele. Ale zacznijmy od początku. Od dawna robię zakupy w Lidlu – zresztą jeżeli ktoś śledzi bloga, to na pewno pamięta polecane przeze mnie przyrządy do ćwiczeń z Lidla, czy stylizację z upolowaną tam spódnicą (klik). Tym razem Lidl zaskoczył wszystkich i wypuszcza na rynek kolekcję ubrań Esmara by Heidi Klum – klik! Wow, wow! Heidi Klum? Tak! I to właśnie premiera tej kolekcji była naszym głównym celem wizyty w Nowym Jorku! Poniżej mam dla Was kilka zdjęć z tego wydarzenia.

Processed with VSCO with s2 preset

Podczas wyjazdu mieliśmy zaplanowane aktywności związane z premierą kolekcji. W całym wydarzeniu uczestniczyło aż 28 państw! Pierwszego dnia odbyło się powitalne cocktail party, gdzie mogliśmy zapoznać się z poszczególnymi elementami kolekcji, poznać się wzajemnie, wymienić spostrzeżeniami i miło spędzić wieczór w hotelu The Standard przy High Line Park.

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

kW10B0902

Następnego dnia odbył się pokaz kolekcji i oficjalna premiera, na której pojawiła się też sama Heidi Klum!

Processed with VSCO with a1 preset

Heidi! Ależ ona jest niesamowita: piękna, pełna energii i niesamowicie pozytywna! Opowiedziała trochę o kolekcji i zaprezentowała ją, również na sobie! Ten piękny garnitur, który widzicie poniżej (jak i reszta ubrań), to właśnie kolekcja Esmara by Heidi Klum (od stóp, do głów).

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Miejsce pokazu zostało zaaranżowane na… market! W końcu na pewno niektórzy z Was robią zakupy spożywcze w Lidlu, a sama marka nie ucieka od tego wizerunku – wręcz przeciwnie! Btw. wiecie, że Lidl wprowadził swoje pierwsze sklepy do Stanów?! :)

Processed with VSCO with a1 preset

Poniżej możecie zobaczyć moje trzy ulubione zestawy. Metaliczna ramoneska totalnie skradła moje serce, klasyczne jeansy i poncho również muszą znaleźć się w mojej szafie. Jednak te najlepsze smaczki kolekcji pokażę Wam na dniach w stylizacji! Znajdują się w nich cekinowa marynarka (absolutny hit!) i skórzana ramoneska (!). Rzeczy są naprawdę dobrej jakości i pozostaną cały czas w przystępnych cenach. Najfajniejsze jest to, że Heidi włożyła w tę kolekcję dużo serca i swojego stylu. #Letswow, to manifest adresowany do każdej kobiety na świecie! Heidi pracuje na wielu płaszczyznach i tym razem chciała wyjść do każdej z nas. Dlatego zdecydowała się stworzyć kolekcję dla Lidla, która jest stylowa, ale też przystępna cenowo. W kolekcji znajdziemy bazowe rzeczy (takie jak jeansy, topy, klasyczne botki czy marynarki), ale też te nieco odważniejsze (jak np. panterkowe elementy czy metaliczne ubrania). Inspiracją do kolekcji był oczywiście Nowy Jork! Zresztą zobaczcie sami – klik. Kolekcja trafi do sprzedaży równo za tydzień, od 18 września w całej Polsce!

WPIS NY RELACJA

Processed with VSCO with a1 preset

WPIS NY RELACJA1

Po pokazie odbyła się jeszcze uroczysta kolacja, która była podsumowaniem całego wyjazdu. Zgadnijcie, który look towarzyszył mi podczas kolacji? Oczywiście ten ostatni. Kombinezon, to marka Muses, natomiast torebka pochodzi właśnie z kolekcji Esmara by Heidi Klum. Na cocktail party wybrałam zestaw w odcieniu pudrowego różu – tutaj również towarzyszyła mi torebka z kolekcji Heidi. Na pokaz założyłam sukienkę i buty z kolekcji i przełamałam je ciężkim swetrem i wiklinową torebką. Który look przypadł Wam najbardziej do gustu?

WPIS NY RELACJA2

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

Na koniec mam dla Was kilka zdjęć z naszych ulubionych miejsc, które odwiedziliśmy przy okazji tego wyjazdu. W Nowym Jorku byliśmy równo 2 lata temu. Wybraliśmy się wtedy na 10 dni i udało nam się zwiedzić naprawdę sporo, dlatego tym razem po prostu spacerowaliśmy po naszych ulubionych dzielnicach delektując się niesamowitymi widokami! Jedną z relacji z tamtego wyjazdu znajdziecie tutaj – klik.

Processed with VSCO with s2 preset

Uwielbiam Brooklyn Bridge! Moim zdaniem, to właśnie stąd jest najpiękniejszy widok na dolny Manhattan. Wpis z Brooklyn Bridge znajdziecie tutaj – klik.

Processed with VSCO with s2 preset

Processed with VSCO with s2 preset

Processed with VSCO with s2 preset

Już wiele razy pisałam Wam, że jestem absolutnie zakochana w Central Parku! Nigdy nie chciałabym mieszkać w Nowym Jorku, ale dla Central Parku mogłabym się skusić ^^ Wpis z tego miejsca znajdziecie tutaj – klik.

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with s2 preset

Processed with VSCO with s2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Spacer po 5th Avenue, to obowiązkowy punkt wizyty w Nowym Jorku! Przechadzając się Piątą Aleją poczujecie w 100% filmowy klimat Nowego Jorku.

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Nie mogliśmy nie odwiedzić naszej ulubionej restauracji na China Town! Ależ tam smacznie – dokładnie tak jak 2 lata temu (nic się nie zmieniło!). Wszystkim zawsze polecamy restaurację Nom Wah Tea Parlor! Niesamowity klimat i pyszne jedzenie :) Jak było 2 lata temu? Możecie zobaczyć tutaj – klik. 

WPIS NY RELACJA5

Fajnie było wrócić do Nowego Jorku nawet na te kilka dni! To był naprawdę świetny, intensywny i pełen wrażeń wyjazd. Dajcie znać, które elementy kolekcji zaprojektowanej przez Heidi wpadły Wam w oko :) A poniżej jeszcze dwie stylizacje ze zwiedzania NY!

WPIS NY RELACJA3

Do następnego!

Post Nowy Jork, Heidi Klum i #LETSWOW / Relacja z wyjazdu pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.


A Ty, wywołujesz dziś zdjęcia?

$
0
0

Dzisiaj kilka słów o… zdjęciach! Jak dobrze wiecie, odgrywają one w moim życiu ogromną rolę. Uwielbiam robić zdjęcia, wywoływać je i później do nich wracać przy każdej możliwej okazji. Dzielenie się wspomnieniami z przyjaciółmi i rodziną to największa frajda :) Tym bardziej, kiedy zdjęcia są na papierze w formie odbitek, czy foto-książek, które stanowią jeden z najnowszych retro trendów. Ja uwielbiam otaczać się zdjęciami. W domu mamy ich mnóstwo: fotki z podróży, z ważnych imprez i uroczystości, z rodziną i z przyjaciółmi. To dla mnie zdecydowanie najfajniejsza forma powrotu do wspomnień!

Processed with VSCO with a5 preset

Processed with VSCO with a5 preset

Zazwyczaj, gdy pokazuję Wam moje foto-książki, czy też mówię o wywoływaniu zdjęć, pytacie o to gdzie je robię i co polecam. Moim ulubionym portalem jest Empik Foto, który ma bardzo prosty edytor tworzenia foto-książek, możliwość przechowywania zdjęć w albumach na koncie, szybką realizację i przede wszystkim świetną jakość. Wywołując odbitki często wybieram też zdjęcia z telefonu, które po wywołaniu wyglądają naprawdę dobrze jakościowo. Edytuję je w łatwym w obsłudze edytorze, który ma m.in. takie funkcje, jak kadrowanie czy filtry. Dodatkowo, istnieje możliwość wyboru wielu prześlicznych szablonów, w których możecie umieścić swoje fotki, co nada albumowi wyjątkowy charakter. Jeśli chodzi o techniczne sprawy, to ja najczęściej wybieram papier fotograficzny błyszczący, bo mam wrażenie, że na nim zdjęcia wychodzą bardziej „soczyste” :)

Processed with VSCO with a5 preset

Stworzenie foto-książki, czy nawet wybór zdjęć na odbitki zajmuje trochę czasu. Na szczęście od pewnego czasau powstała aplikacja Empik foto na telefon (klik), która przyspiesza i nieco ułatwia ten proces. Dzięki temu w danej chwili możemy na szybko wrzucić zdjęcia, które akurat zrobiliśmy telefonem, do albumu na swoim koncie. Jest to ogromny plus, bo nie trzeba potem ich szukać i wgrywać na nowo – czysta oszczędność czasu. Z poziomu aplikacji możemy też bezpośrednio zamawiać odbitki czy foto-gadżety. Patrząc na najnowsze trendy i nasze funkcjonowanie, to tym bardziej przydatne, że i tak większość zdjęć mamy dzisiaj na telefonie (nawet tych zrobionych aparatem). Aplikacja jest prosta i przejrzysta. Podobnie, jak w przypadku strony Empik Foto, znajduje się w niej również edytor zdjęć, ale co najfajniejsze jest także opcja bezpośredniego połączenia z naszymi kanałami social media i kartą pamięci w telefonie. Możemy więc z łatwością zaciągnąć swoje fotki z Facebooka czy Instagrama i stworzyć z nich piękny album, który umili nam wspominkowe chwile :)

e

Uważam, że ta aplikacja jest naprawdę dobra i bardzo ułatwiła mi wywoływanie zdjęć – moją ulubioną funkcjonalnością jest możliwość wrzucania zdjęć bezpośrednio na serwer (i to całkowicie za darmo). Dzięki temu nie muszę potem ich szukać na dyskach, czy w telefonie, zgrywać na komputer i dopiero wgrywać na konto. Uwierzcie mi – jeżeli tworzycie foto-książkę lub wywołujecie ponad 100 odbitek, to super przydatne. Dodatkowym plusem jest opcja doręczenia  – zamawiając przez aplikację mamy darmową dostawę do salonów Empik.

Processed with VSCO with a5 preset

A Wy, lubicie wywoływać Wasze fotki, tworzyć albumy, foto-książki i inne gadżety? Dajcie znać! :) Moim zdaniem zdjęcia wnoszą do domu niesamowity klimat, tworzą przytulną atmosferę i pozwalają wetchnąć do miejsca naszą duszę! Dlatego, jeżeli macie w planach wywołanie wakacyjnych wspomnień, to wraz z Empik Foto mamy dla Was niespodziankę! Kod: bfs09 upoważni Was do aż 20% zniżki na całą ofertę sklepu internetowego Empik Foto (bez wymaganej ceny minimalnej!). Kod ważny jest do 30 września. To co, gotowi przenieść wspomnienia na papier? Ja uciekam tworzyć swoją foto-książkę z Islandii! <3

Processed with VSCO with a5 preset

Do następnego!

Post A Ty, wywołujesz dziś zdjęcia? pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

To już jesień! / BFSxORSAY

$
0
0

Jesień dotarła do Poznania i chyba już tu zostanie. Nawet jeżeli pojawia się słonko i jest ciepło, to czuć w powietrzu, że lato już nas opuściło. Niemniej muszę Wam powiedzieć, że trochę się cieszę! Powoli zaczynam zaopatrywać się w ciepłe, grube swetry, wieczory stają się dłuższe a i herbata pod kocem inaczej smakuje. Można też kombinować z warstwami w stylizacjach – w końcu te jesienne zestawy są zawsze najciekawsze! Dlatego też dzisiaj mam dla Was look z wykorzystaniem moich ulubionych jesiennych dodatków: kapelusza i ponczo. Ponadto możecie zobaczyć też kolejne perełki, które upolowałam w sklepie Orsay. Spódnica i torebka, to moim zdaniem absolutne MUST HAVE! Uwielbiam takie minimalistyczne rzeczy, które przez swoje detale (w tym przypadku perełki zarówno na torebce jak i spódnicy) podkręcają nawet najprostszy look. Tymczasem zostawiam Was ze zdjęciami – dajcie znać czy zestaw przypadł Wam do gustu, bo na pewno jest dosyć nietypowy! :) Enjoy!

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

ors4

Processed with VSCO with hb2 preset

ors1

Processed with VSCO with hb2 preset

Processed with VSCO with hb2 preset

ors2

Processed with VSCO with hb2 preset

ors

Processed with VSCO with hb2 preset

sweter – orsay (klik)

spódnica – orsay (klik)

ponczo – orsay (klik)

torebka – orsay (klik)

buty – esmara by heidi klum (lidl)

kapelusz – sylwia majdan

zegarek – daniel wellington

Do następnego!

Post To już jesień! / BFSxORSAY pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

#PerfekcyjneWakacje / TOP 16 zdjęć Huawei P10

$
0
0

Przed naszym wyjazdem do Włoch wspominałam Wam, że mam okazję testować telefon Huawei P10. Zabraliśmy go więc ze sobą na wakacje, aby zrobić mnóstwo pięknych zdjęć. Wszystkie te zdjęcia mogliście obserwować na bieżąco, ale dzisiaj chciałabym Wam pokazać te absolutnie TOP. To zdjęcia, które pokazują możliwości telefonu, którym osobiście jestem bardzo pozytywnie zaskoczona! Przed Wami TOP 16 zdjęć z pięciu różnych kategorii! Dajcie znać, które zdjęcie jest Waszym zdaniem najbardziej HOT :) Enjoy!

I. JEDZENIE

Zacznijmy od jedzenia! W końcu we Włoszech nie można obejść się bez tych wszystkich pysznych makaronów, serów czy owoców morza! Trzy dania, które absolutnie podbiły mój żołądek: panierowane mule, gnocchi z pesto i tagiatelle z parmezanem! Pychoty!

sdr Processed with VSCO with hb1 preset

cof Processed with VSCO with hb1 preset

edf Processed with VSCO with hb1 preset

II. STYLIZACJE

Tutaj mam dla Was dwie stylizacje i jedno zdjęcie z dodatkami. Przy okazji możecie zobaczyć jak dzięki podwójnej kamerze otrzymujemy zdjęcie z głębią ostrości i rozmytym tłem. Prawda, że efekt jest świetny?

edf Processed with VSCO with hb1 preset

edf Processed with VSCO with hb1 preset

edf Processed with VSCO with hb1 preset

sdr Processed with VSCO with hb1 preset

III. PORANNE WIDOKI

Lody, kawa a może coś orzeźwiającego? Z takimi widokami wszystko smakuje przepysznie!

edf Processed with VSCO with hb2 preset

edf Processed with VSCO with hb2 preset

cof Processed with VSCO with hb2 preset

IV. ULUBIONE MIEJSCA

Do ulubionych miejsc z wyjazdu obowiązkowo zaliczam nasz taras w Modenie,  piękne pola Toskanii i… Bolonię, która totalnie mnie zachwyciła!

cof Processed with VSCO with hb2 preset

cof Processed with VSCO with hb2 preset

cof Processed with VSCO with hb2 preset

V. POZOSTAŁE

W pozostałych zdjęciach wrzucam Wam detale, które przykuły naszą uwagę. Kwiaty w Toskanii, lilia w ogrodzie botanicznym w Pizie i felgi samochodu w muzeum Ferrari. Sama jestem w (pozytywnym) szoku tego jak niesamowite są te zdjęcia!

edf Processed with VSCO with hb1 preset

edf Processed with VSCO with hb2 preset

cof Processed with VSCO with hb1 preset

Mam nadzieję, że ta nietypowa relacja przypadła Wam do gustu :) To co, które zdjęcie wybieracie?

Do następnego!

Post #PerfekcyjneWakacje / TOP 16 zdjęć Huawei P10 pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Skórzana ramoneska VS cekinowa marynarka / #LETSWOW

$
0
0

O kolekcji Heidi & The City zaprojektowanej przez Heidi Klum dla Lidla jest głośno jeszcze przed jej oficjalną premierą w sklepach. O całej kampanii pisałam Wam przy okazji relacji z Nowego Jorku – klik. Podczas tego wyjazdu mieliśmy okazję zapoznać się z projektami i poznać samą Heidi! Dzisiaj przygotowałam dla Was aż dwie stylizacje z moimi perełkami z tej kolekcji. Cekinowa marynarka, ramoneska, botki, bazowy top i spodnie – to moje absolutne must have! Zerknijcie na całą kolekcje – klik i dajcie znać co Wam się najbardziej spodobało. A ubrania dostępne od jutra (18 września) we wszystkich sklepach Lidl w Polsce! Tymczasem zerknijcie na moją interpretację kolekcji Heidi & The City – jest klasycznie, wygodnie i elegancko czyli tak jak lubię :) Enjoy!

I.

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

ndz1

Processed with VSCO with a2 preset

ndz

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

ramoneska – esmara by Heidi Klum (klik)

spodnie – esmara by Heidi Klum (klik)

buty – esmara by Heidi Klum (klik)

top – esmara by Heidi Klum (klik)

okulary – balmain

torebka – find the red dot

II.

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

ndz2

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

Processed with VSCO with a2 preset

ndz3

marynarka – esmara by Heidi Klum (klik)

top – esmara by Heidi Klum (klik)

torebka – esmara by Heidi Klum (klik)

spodnie – diverse

buty -reebok

To co, który look wybieracie?

Do następnego!

Post Skórzana ramoneska VS cekinowa marynarka / #LETSWOW pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Odśwież swój styl i wybierz się ze mną na zakupy! / Stylizacja + konkurs

$
0
0

Czas na trochę inspiracji! Na początek kilka słów o… odświeżaniu szafy, następnie stylizacja, a na dole wpisu – konkurs, jakiego jeszcze nie było!!! :) No dobrze, ale co z tą szafą? Jak często robicie przegląd szafy? Ja staram się robić takie wietrzenie przynajmniej raz na pół roku (jak zmieniam rzeczy letnie, na zimowe i odwrotnie). Wtedy robię dokładną selekcję i muszę Wam się przyznać, że coraz lepiej mi to wychodzi. Od jakiegoś czasu przywiązuję większą wagę do tego co pojawia się w mojej garderobie. Kiedyś chomikowałam WSZYSTKO, ale z czasem przekonałam się, że sporo tych rzeczy zabiera tylko miejsce, a kolejne teksty typu: „dam tej kurtce szansę” albo „bo kiedyś tak często chodziłam w tej sukience” są po prostu bezsensu. Jeżeli czegoś nie noszę pół roku, to znak, że już tego nie założę. Prawda jest taka, że każdy z nas ma swoje ulubione rzeczy, po które często sięga – i o to właśnie chodzi. Mając swoje bazowe rzeczy łatwiej jest nam robić zakupy, ponieważ dobrze wiemy jaki dodatek (szalony) odświeży nam całą garderobę. Przemyślane zakupy i dobra organizacja w szafie, to gwarantowany sukces.

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with h1 preset

Tak jak Wam mówiłam od jakiegoś czasu robię bardzo przemyślane zakupy. Dawno nie kupiłam czegoś, czego potem bym nie założyła. Stawiam na bazowe topy, spodnie w jednym kolorze, czy klasyczne koszule. Oczywiście od czasu, do czasu pozwalam sobie na odrobinę szaleństwa, ale dobrze wiem, jaki „szalony” dodatek będzie pasować do mojej garderoby. Wiem, że jeansy z kolorowymi haftami będą się dobrze prezentować z bazowymi topami, że ta sukienka w kwiaty idealnie komponuje się z beżowymi baletkami, a kolorowa koszula z czarnymi cygaretkami. Pamiętajcie, że klasyczne zestawienia wcale nie muszą być banalne i nudne. Chciałabym Wam pokazać, że nawet taki klasyczny zestaw black&white może zostać odświeżony przez jeden dodatek. Tym dodatkiem jest dzisiaj… torebka!

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

Processed with VSCO with a1 preset

NIVEA

Processed with VSCO with a1 preset

NIVEA1

Processed with VSCO with a1 preset

NIVEA2

sweter – mosquito

marynarka – c&a

buty – vagabond (schaffashoes)

spodnie – zara

torebka – michael kors

okulary – balmain

KONKURS „NIVEA ODŚWIEŻ SWÓJ STYL!”

Na koniec mam dla Was obiecany konkurs! Chciałybyście odświeżyć swoją szafę? A co Wy na to, gdybyście dostały aż 1000 zł na zakupy, w których bym Wam towarzyszyła? Otóż wraz z marką NIVEA mamy dla Was coś extra! Wystarczy, że kupicie dowolny dezodorant NIVEA, zarejestrujecie paragon na stronie konkursowej i odpowiecie na pytanie (klik). Do wygrania… Zakupy z Mają Sablewską lub dzień ze mną w Poznaniu! Wybierzemy się na zakupy o wartości 1000 zł, a potem pokażę Tobie moje ulubione miejsca w Poznaniu. Zjemy pyszny obiad, pospacerujemy moimi ulubionymi uliczkami i zrobimy sobie zdjęcia :) Zatem do dzieła!!! Czekam na Ciebie!! !<3 <3 <3 Wszystkie szczegółowe informacje tutaj – klik.

Zrzut ekranu 2017-09-17 o 18.27.06

Powodzenia!

Post Odśwież swój styl i wybierz się ze mną na zakupy! / Stylizacja + konkurs pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.

Viewing all 983 articles
Browse latest View live