Koniec roku oznacza jedno: podsumowania! Uwielbiam je robić – pozwalają mi spojrzeć na wszystko co się działo z zupełnie innej strony. Analizuje, wspominam, wracam do różnych sytuacji, wyciągam wnioski, robię nowe zapiski, postanowienia :) Dlatego też dzisiaj (jak zawsze w tym okresie) przygotowałam dla Was podsumowanie tego co działo się u nas w 2018 roku. Miesiąc po miesiącu. To był bardzo intensywny rok! Rok pod hasłem: niemożliwe nie istnieje! Jestem w szoku, że udało nam się tyle rzeczy połączyć, ale czuje też dumę i radość, bo wiem, że swoją ciężką pracą można osiągnąć to o czym się marzy!!! Gotowi zobaczyć co się u nas działo? Sporo tego… Enjoy! :)
To co, które wydarzenie zapadło Wam w pamięć?
STYCZEŃ
Rok 2018 przywitaliśmy w Hallstatt. Małej, uroczej mieścinie w Austrii. To była nasza pierwsza podróż w tym roku i jakże magiczna! Wpis o tym jak zorganizować taki wyjazd znajdziecie tutaj – klik.
W Styczniu wybraliśmy się również do Zakopanego! Mieliśmy szczęście bo spotkała nas tam prawdziwa zima.
W tym miesiącu Bojka miała operacje. Na szczęście okazało się, że narośla, które miała wycinane nie były groźne, a Boja szybko wróciła do siebie!
LUTY
Przełom stycznia i lutego to czas kolejnego wyjazdu! Tym razem na zaproszenie marki Origins wybraliśmy się do Laponii. To jedno z najbardziej niesamowitych miejsc w jakich byłam: prawdziwa zima, -25 stopni, hotel z igloo o którym zawsze marzyłam, zorza polarna, skutery śnieżne, renifery i kąpiel w przeręblu! Relacje z tego wyjazdu znajdziecie tutaj – klik.
I kolejny wyjazd! Tym razem Izrael, do którego pojechaliśmy z Monią i Jackiem (założycielami marki NAOKO) realizować sesje zdjęciową nowej kolekcji. Robiliśmy zdjęcia i zwiedzaliśmy czyli połączyliśmy przyjemne z pożytecznym. A Izrael? Na pewno tam wrócimy ze względu na… jedzenie!
Na koniec miesiąca pojechaliśmy do naszej ukochanej Przesieki zrealizować kolejną, wspólną sesje zdjęciową – klik :)
MARZEC
Na początku marca wylądowaliśmy w Paryżu na Fashion Week’u, gdzie dzięki marce Loreal mogliśmy wybrać się na pokaz Isabele Marant oraz Balmain! Marka była kreatorem makijażu w tych pokazach, wiec mogliśmy zobaczyć również kosmetyki, którymi były pomalowane modelki.
Następnie polecieliśmy do Malagi na sesje zdjęciowa do nowego katalogu biżuterii marki Mokobelle.
Po raz kolejny zostałam zaproszona do szczytnej akcji „Każda koszula pomaga” organizowanej przez Omene Mensah. Zostałam ambasadorką jednej z koszul, z której dochód ze sprzedaży został przekazany na budowę szkoły w Ghanie.
W marcu zrobiłam także kolejny tatuaż! Wpis o tatuażach znajdziecie tutaj – klik.
Po raz pierwszy w życiu miałam okazje potrenować wspinaczkę na prawdziwych skałach! Wybraliśmy się w góry, gdzie uczyliśmy się podstaw.
W marcu także zaczęliśmy przygotowania do Kilimandżaro z naszą trenerką Dominiką. Decyzja zapadła, wiec zaczęliśmy treningi wydolnościowe żeby polepszyć swoją kondycję i przygotować się na to wyzwanie!
KWIECIEŃ
Kwiecień zaskoczył wszystkich piękną pogodą! To pierwsze wyjazdy do lasu i nad jezioro <3
W kwietniu zdobyłam swój pierwszy szczyt w Tatrach. I było to dla mnie ogromne osiągniecie, przełamanie się, przełamanie swojego lęku…. Bo nigdy bym nie uwierzyła w to, że będę się wspinać w Tatrach. Mnich zdobyty, a po nim… miałam już ochotę na więcej! Wpis z tego wyjścia tutaj – klik.
MAJ
W maju spontanicznie polecieliśmy na Korfu! W tydzień ogarneliśmy cały wyjazd, zrobiliśmy plan i polecieliśmy. Było cudownie!!! A wyspa bardzo nam się spodobała. Wpis z tego wyjazdu możecie zobaczyć tutaj – klik.
Światło dzienne ujrzała nasza wspólna sesja z Mamą (klik) <3 Uwielbiam!!!
Pod koniec maja polecieliśmy znowu do Paryża – tym razem z marką Clinique poznać jeszcze lepiej produkty CliniuqueFIT!
Z końcem miesiąca zabraliśmy się za wykończenie naszego domku! Do przeprowadzki został miesiąc!!! :)
CZERWIEC
To także podróż na Cypr z ekipą NAOKO, gdzie w pięknych, słonecznych plenerach fotografowaliśmy wakacyjne sukienki <3 Wpis z Cypru możecie zobaczyć tutaj – klik.
Po powrocie z Cypru zaczęło się przeprowadzkowe szaleństwo. Nigdy tego nie zapomnę. Mnóstwo kursów z naszego starego domu do nowego, przewożenie wszystkiego i pierwsza noc w swoim domu! Jeszcze bez prysznica i bez kuchni, ze śniadaniem na niezrobionych schodach, z ubraniami w kartonach, ale najważniejsze, że na swoim. Byliśmy wykończeni, ale tak bardzo szczęśliwi!!!
LIPIEC
Lipiec upłynął nam na pracach wykończeniowych domu. Skończyliśmy kuchnie (klik), garderobę (klik) i łazienkę (klik)! To też długie wieczory na tarasie w otoczeniu natury. Takie czyste szczęście! To nic, że nawet połowy pomieszczeń nie mieliśmy jeszcze skończonych.
SIERPIEŃ
Sierpień upłynął nam pod znakiem dwóch kolejnych wyjazdów. Pierwszy, to wyjazd w Dolomity i Alpy. Przy okazji też zwiedziliśmy Bawarię. Wpis z tej wyprawy możecie zobaczyć tutaj – klik. Głównym celem tego wyjazdu były jednak góry! I znowu moja pierwsza w życiu ferrata i to taka trudna! No i pierwsze zetknięcie się z wysokimi górami (co prawda była to nieudana próba ze względu na pogodę, ale dająca ogromna lekcje)!
WRZESIEŃ
Na początku września znowu sami się zaskoczyliśmy robiąc kolejną niesamowita rzecz w naszym życiu. Wybraliśmy się na Himalaya Base Camp gdzie spaliśmy w wiszącym namiocie na skale! Obudzić się rano w takim namiocie – bezcenne!
W końcu przyszedł czas na wyjazd, do którego przygotowywaliśmy się od marca! Kilimandżaro! Chyba nie muszę pisać, że był to mój największy cel w tym roku (i w życiu w ogóle!). To była absolutnie najpiękniejsza przygoda i zdecydowanie jedno z najważniejszych wydarzeń w naszym roku. Wpis z tej niesamowitej wyprawy możecie zobaczyć tutaj – klik.
Po Kilimandżaro wybraliśmy się na dwudniowe safari w Tanzanii! To kolejne spełnione marzenie! :)
PAŹDZIERNIK
W październiku, na zaproszenie marki Parfois pojechaliśmy do Madrytu. Zostaliśmy dzień dłużej żeby zobaczyć stolice Hiszpanii i muszę Wam powiedzieć, że byłam bardzo pozytywnie zaskoczona! Madryt ma niesamowity klimat i przepyszne jedzonko!
W Lizbonie świętowaliśmy też kolejną rocznice! 11 lat razem <3
LISTOPAD
Koniec miesiąca spędziliśmy w Paryżu! Podobnie jak rok temu zostaliśmy zaproszeni przez marke Etam na świąteczną piżama party!
GRUDZIEŃ
W grudniu zwolniliśmy trochę żeby nacieszyć się magią świąt! Na początku skończyliśmy sypialnie (klik)!
Następnie wybraliśmy się też do tunelu aerodynamicznego, gdzie mogliśmy trochę polatać! A także zrobiłam nowy tatuaż!!!
Grudzień, to również czas pierwszej choinki i świąt w swoim domu! Magia, magia, magia! Tegoroczne święta były przecudowne!
Post Podsumowanie 2018 roku! pojawił się poraz pierwszy w Beauty Fashion Shopping.